|
www.sshg.fora.pl Forum dla fanów paringu Severus Snape i Hermiona Granger |
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Black
Worek treningowy Seva
Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:53, 15 Lis 2009 Temat postu: [M] Nieoczekiwana zmiana ról. |
|
|
Moja pierwsza miniaturka związana z tym paringiem, napisałam ją wczoraj w przypływie weny. Mam nadzieję, że nie wyszła mi aż tak źle
NIEOCZEKIWANA ZMIANA RÓL
-Snape! Ty nieudolna namiastko czarodzieja ile razy mam powtarzać, że żuki należy pokroić, a nie pokruszyć?! A może te tłuste kudły przyrosły Ci do uszu i nie słyszy moich poleceń! - młoda brunetka o kręconych włosach stała właśnie nad kociołkiem ciemnowłosego ucznia wydzierając się na niego w najlepsze.
Chłopiec spuścił jedynie zawstydzone spojrzenie, oczekując aż pierwsza fala złości minie.
-Minus dwadzieścia punktów od Slytherinu! - warknęła zdenerwowana kobieta odchodząc na drugi koniec pracowni.
-Głupia Granger.. - szepnął do siebie chłopach po czym został skarcony silnym uderzeniem w głowę.
-Doigrał się Pan Panie Snape, nie nauczył się pan jeszcze, że ja wszystko słyszę – wysyczała kobieta – minus pięćdziesiąt punktów od Slytherinu za obrazę nauczyciela oraz szlaban u mnie o dziewiętnastej i ani sekundy później. - w tym samym momencie rozbrzmiał dzwonek. Kobieta machnęła różdżka opróżniając wszystkie kociołki:
-Na następnej lekcji zaczniecie od nowa– uśmiechnęła się szyderczo, kierując się szybkim krokiem w stronę drzwi tak, że jej czarne szaty trzepotały groźnie przy każdym kroku. Sparaliżowani uczniowie siódmego roku powoli pozbierali swoje rzeczy, nie patrząc nawet na siedzącego samotnie bruneta. Ukrył twarz w dłoniach pozwalając, aby emocje wypełniły go całkowicie. Po raz kolejny dał się upokorzyć i zastraszyć.
Przecież..
-Wiedziałem jak zrobić ten eliksir- szepnął spoglądając na pusty kociołek. Wstał patrząc z utęsknieniem przez okno. Westchnął cicho, pozwalając, aby samotna łza spłynęła po jego bladym policzku.
Wieża zegarowa wybiła dziewiętnastą. Młody chłopak biegł korytarzem w stronę lochów, klnąc siarczyście pod nosem. Był spóźniony, a ona na pewno mu tego nie wybaczy. Przeskakiwał co dwa stopnie nie zwalniając szaleńczego biegu. Kiedy w końcu zdyszany dopadł dębowych drzwi zapukał pospiesznie.
Gdy usłyszał to zimne: 'Wejść' – przełknął głośno ślinę poprawiając przekrzywioną szatę.
-Dwie minuty spóźnienia Pani Snape, a co za tym idzie minus dwadzieścia punktów od Slytherinu – uśmiechnęła się wrednie widząc wypieki na jego bladych policzkach.
-Zajmie się Pan dzisiaj przepisywaniem starych akt. - wskazała na pokaźną ilość teczek znajdującą się po jej lewej stronie. - A jeżeli Pan nie skończy dzisiaj, zawsze pozostaje jutro. Chyba, że ma Pan już jakieś plany związane z jutrzejszym wyjściem do Hogsmead?
Opuścił głowę zawiedziony – tak, miał plany. Umówił się przecież w końcu na randkę z Lily Evans, po latach tchórzostwa, w końcu zdobył się na odwagę, aby ją zaprosić. To miało być największe wydarzenie roku. Przedwczesna gwiazdka, której nigdy nie obchodził.
-Nie Pani Profesor, nie mam żadnych planów na jutro.. - skłamał.
-Bardzo dobrze, a teraz siadaj i zabieraj się do roboty.
Pracował długo, chłód i zmęczenie zaczęły dawać o sobie znać po blisko trzech godzinach monotonnego przepisywania akt. Powieki same opadały, a Granger jak na upartą kobietę przystało nie zamierzała wypuścić go jeszcze przez długi czas. Delikatnie podniósł głowę przyglądając się pracującej w skupieniu nauczycielce. Niesforne kosmyki opadały jej na spiętą twarz, odejmując jej srogości. Pełne malinowe usta były zmysłowo rozchylone, a pojedyncze piegi sprawiały, że tak bardzo mu kogoś przypominała.
„Lily..” - przemknęło mu przez myśl.
Zafascynowany kobietą, nie wiedząc kiedy podniósł się z miejsca wyrywając ją tym samym z transu. Podniosła powoli wzrok znad sprawdzanych prac i popatrzyła na jego rozmarzoną twarz. Powoli zbliżył się do niej nie przerywając kontaktu wzrokowego. Zatracał się w jej bursztynowych oczach, coraz śmielej stawiając kroki. Z każdą chwilą zastanawiała się coraz bardziej nad dziwacznym zachowaniem chłopaka. Dopiero kiedy pochylił się nad nią, dotarły do niej jego zamiary, niestety było już za późno. Severus złożył na ustach Hermiony, krótki, jednak pełen nadziei i uczuć pocałunek. Kiedy mu nie przerwała, a wręcz przeciwnie odwzajemniła pieszczotę, położył rękę na jej karku pogłębiając pocałunek. Smakowała tak słodko, przyprawiając Severusa o zawroty głowy. Czas i miejsce całkowicie się dla nich przestały liczyć, jedynie wisząca w powietrzu namiętność miała teraz znaczenie. Stanowczo chwycił ją w pasie sprawiając, że po chwili siedziała już na biurku, a papiery leżały w nieładzie na podłodze. Przerwał pocałunki, aby popatrzeć jej głęboko w oczy.
- Zrób to.. - wydyszała błagalnie przyciągając chłopaka do siebie.
Zerwał się z krzykiem.
Dyszał ciężko, a kropelki potu spływały po jego spiętej twarzy. Rozejrzał się po mrocznym pomieszczeniu. Odetchnął z ulgą, uświadamiając sobie, że nadal znajduje się w swoich komnatach. Rękawem koszuli otarł pot. Opadając ze zmęczenia na poduszki wypuścił głośno powietrze.
- Granger i ja – zaśmiał się krótko, układając się ponownie do snu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
coolness
Mistrzyni Eliksirów
Dołączył: 03 Paź 2009
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z lochów... Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:58, 15 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Nie jest źle, aczkolwiek mogło być lepiej.
Po pierwsze nie wstawiaj kropki po tytyle, bo to strasznie razi.
Trochę błędów było. Radziłabym przed wstawianiem przejrzeć tekst parę razy lub oddać go w ręce bety.
Co do treści. podoba mi się.
Więcej napiszę jak wyzdrowieję, bo mi mózg na razie nie za bardzo pracuje.
Przepraszam za swoje czepialstwo, ale mam zły humor.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez coolness dnia Pon 20:23, 16 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Inor
Mistrzyni Eliksirów
Dołączył: 01 Paź 2009
Posty: 512
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sypialnia Severusa... Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:30, 15 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Jestem przeszczęśliwa, że napisalaś. Miniaturka podoba mi się oczywiście i życze więcej takich przypływow Wena. Ja również konstruktywniej skomentuję w przyszłości, jutro najpewniej. Jednak, jak pisałam: miło cie widzieć.
PS. zmień tylko Avatara, bo chyba ktoś ma takiego samego...
PPS.Zdrowia wiele, Klaudi i wam wszystkim!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
christabelle
Mistrzyni Eliksirów
Dołączył: 02 Paź 2009
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opole Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:31, 15 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Pierwszy raz czytałam coś takiego i sądzę, że napisałaś to świetnie.
Rzecz jasna są błędy, ale jak wynajdziesz sobie bete lub sama to sprawdzisz wszystko będzie cacy.
Pozdrawiam i witam na forum:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
paradoxantka
Młodszy Mistrz Eliksirów
Dołączył: 02 Paź 2009
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z piekła Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:46, 15 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
To jest takie... Hmm... Oryginalne, inne... Oczywiście w pozytywnym sensie Podobało mi się.
Czekam na następne opowiadania i życzę wena...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Inor
Mistrzyni Eliksirów
Dołączył: 01 Paź 2009
Posty: 512
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sypialnia Severusa... Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:25, 16 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Przespalam się z tą miniaturką, przeczytalam jeszcze raz i wydaję werdykt:
Wiele było opisów śniącego Severusa, sama nigdy sie za to nie brałam (przynajmniej w formie osobnego tekstu), bo to grzązki grunt i trudno czymś nowym zachwyćić. Ty wylamalaś się z kanonu. Miniaturka jest świetna. Podejrzewalam, że to był sen, albo jakaś spaczona rzeczywistość, ale chyba nie o element zaskoczenia końcowego Ci chodziło. Wspaniale było widzieć (oczyma wyobraźni), Snape'a fantazjującego o srogiej wersji hermiony. Co też kryje sie w umyśle naszego mrocznego Nietoperka! Czyżby jakieś masochistyczne żądze...
Bardzo mile mnie zaskoczył Twój debiut na tym forum.
Zauwazyłam jednak drobny błąd:
Cytat: | Gdy usłyszał to zimne: 'Wejść' – przełknął głośno ślinę poprawiając przekrzywioną szatę.
-Dwie minuty spóźnienia [color=red]Pani Snape, a co za tym idzie minus dwadzieścia punktów od Slytherinu – uśmiechnęła się wrednie widząc wypieki na jego bladych policzkach.
|
Tam chyba miało być "Panie".
Jednym zdaniem: podobało mi sie i czekam na więcej. Chyba wyrażam zdanie ogółu...
Pozdarwiam najserdecznie, Inor.[/color]
Ha, ha! Ja tez na zielono!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Inor dnia Pon 19:27, 16 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
coolness
Mistrzyni Eliksirów
Dołączył: 03 Paź 2009
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z lochów... Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:24, 16 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
początek offtopu
Inor, przecież wiesz, że tobie użyczam koloru zielonego. Pod słowem mój kryje się: mój i Inor
koniec offtopu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fikcja28
Uczeń
Dołączył: 24 Sie 2011
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk Płeć:
|
Wysłany: Śro 12:23, 24 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
maskara;d ale bardzo fajna:p
Chciałabym to zobaczyć jak Snape boi się profesor Granger;d
Jeszcze ich ten pocałunek ;d dobrze opisany.
nie wiem czy chciałabym się dowiedzieć co się z nim stanie następnego dnia na lekcji xD
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Fikcja28 dnia Nie 9:16, 28 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group deox v1.2 //
Theme created by Sopel &
Download
|